Na wczorajszej sesji, Rada Miasta Biała Podlaska podjęła uchwałę w sprawie zmiany uchwały budżetowej Miasta Biała Podlaska na rok 2025, w której zwiększyła wydatki statutowe w kwocie 3000 zł. z przeznaczeniem na funkcjonowanie Bialskiej Rady Kobiet.
O podmiocie tym pisałem kilka razy sygnalizując obsadzenie jej przez prezydenta miasta bez przeprowadzenia naboru, rekrutacji czy choćby ogłoszenia o możliwości zgłaszania kandydatur, tak jak odbywa się to w wielu miastach.
W gronie tym znalazły się dwie radne z klubu prezydenta miasta, które wczoraj zagłosowały za przyznaniem Bialskiej Radzie Kobiet 3000 zł. z budżetu miasta na jej działalność.
"Jej" czyli również - pośrednio (czego nie można wszakże wykluczyć) - sobie ponieważ są członkiniami Bialskiej Rady Kobiet.
Czy zatem powinny wziąć udział w tym głosowaniu w radzie miasta?
Sprawa może być rozpatrywana pod kątem etycznym i prawnym.
Pomijając sferę etyczną, warto odnotować, iż zgodnie z art. 25 a ustawy o samorządzie gminnym, radny nie może brać udziału w głosowaniu w radzie ani w komisji, jeżeli dotyczy ono jego interesu prawnego.
Czy taka sytuacja zaistniała w tym przypadku?
Nie można tego przesądzić, zaś sprawę oceni organ nadzoru.
Warto jednak zasygnalizować, iż kilka lat temu wojewoda świętokrzyski stwierdził nieważność uchwały Rady Miasta w Pińczowie ponieważ w głosowaniu nad uchwałą w sprawie wysokości ekwiwalentu pieniężnego za udział w działaniach ratowniczych lub szkoleniach pożarniczych brało trzech radnych będących jednocześnie członkami Ochotniczej Straży Pożarnej.
Choć radni nie uczestniczyli w działaniach ratowniczych lub szkoleniu pożarniczych organizowanych przez Państwową Straż Pożarną lub gminę i nie otrzymywali z tego tytułu ekwiwalentu pieniężnego, to w ocenie wojewody pozostaje bez znaczenie dla naruszenia art. 25 a ustawy o samorządzie gminnym.
Z kolei NSA w wyroku z dnia 27 października 2020 r., stwierdził, iż już tylko sama możliwość dotknięcia interesu prawnego wystarcza dla zastosowania tej normy.
Jak zauważył NSA, celem wprowadzenia tego przepisu do ustawy o samorządzie gminnym było zapobieżenie sytuacjom, kiedy mandat radnego może być wykorzystywany w celach prywatnych przez radego, niezależnie od tego, czy wynikiem tego będzie osiągnięcie korzyści majątkowej, czy też będzie chodziło o korzyść innego rodzaju.
Jak wyjaśnił NSA, w doktrynie przyjmuje się, że interes prawny w danej sprawie zachodzi wtedy, gdy sposób jej załatwienia ma skutek dla sfery stosunków prawnych danej osoby, choćby nie była ona bezpośrednio uczestnikiem tej sprawy.
W sytuacji, o której stanowi art. 25a ustawy o samorządzie gminnym pojęcie interesu nie służy celom procesowym (jak przykładowo w sytuacji, o której stanowi art. 28 Kodeksu postępowania administracyjnego lub 189 Kodeksu postępowania cywilnego), lecz będzie mieć miejsce wtedy, gdy spodziewany skutek uchwały może być dla stosunków prawnych radnego pozytywny.
Przypadek jest więc interesujący.
Wydaje się, iż w celu uniknięcia podobnych wątpliwości,
radny może w wątpliwych sytuacjach zrezygnować z udziału w głosowaniu bądź
wstrzymać się od głosu.
Wówczas zbędne byłoby analizowanie czy w danej sprawie może
chodzić o przyznanie pieniędzy niejako czy choćby pośrednio "samemu
sobie", a także czy tak być powinno.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.