środa, 26 lutego 2025

O sterylizacji zwierząt z budżetu obywatelskiego

Prezydent Miasta Biała Podlaska ogłosił Program sterylizacji psów/suk, kotów/kotek - zwierząt właścicielskich i wolno żyjących kotek ze środków Budżetu Obywatelskiego miasta Biała Podlaska w 2025 r.      

To projekt z Zielonego Budżetu Obywatelskiego, który w zeszłym roku uzyskał 3639 głosów. 

Ważna inicjatywa mająca na celu ograniczenie populacji zwierząt oraz zapobieganie bezdomności.

Regulamin akcji, która zostanie przeprowadzona w okresie od 1 marca 2025 r. do 31 października 2025 r. został wydany przez prezydenta miasta w dniu 24 lutego 2025 r. i zmieniony już...w dniu następnym.  

Okazało się, iż koszt zabiegu obejmuje m.in. "wykonanie standardowego zabiegu kastracji lub sterylizacji zwierzęcia/karmiciela" (§ 4 ust. 2 pkt b regulaminu).

Strach się bać i najlepiej omijać z daleka. Na szczęście następnego dnia regulamin został zmieniony i miejsce karmiciela zajęło zwierzę.

Ale do konkretów.

Nie rozumiem powodów ograniczenia zakresu programu wyłącznie do jednego zabiegu kastracji/sterylizacji przysługującego jedynie jednemu właścicielowi/karmicielowi. 

A co w przypadku gdy karmiciel dokarmia kilka kotów, a zwłaszcza kotek, które bez objęcia ich programem będą nadal rozmnażać się w mieście?

Ma wybrać sobie jedną z kotek?

Dodatkowo program został ograniczony do karmicieli zarejestrowanych w Urzędzie Miasta Biała Podlaska.

Zatem osoba dokarmiająca koty wolno żyjące spontanicznie, ale niezarejestrowana w UM nie może skorzystać z programu. 

Przecież w takim wypadku mogłaby uwiarygodnić swoje zaangażowanie czyli podać miejsce bytowania kota i dokarmiania oraz skorzystać z usługi. 

A może przy okazji wyraziłaby zainteresowanie by zostać opiekunem na stałe i skorzystać z pomocy UM w zapewnieniu codziennej karmy dla tych kotów.

Kolejna wada programu to ograniczenie opieki weterynaryjnej po zabiegu do "zapewnienia opieki pooperacyjnej do czasu wybudzenia zwierzęcia z narkozy".

A co potem? Jak kot wolno żyjący po zabiegu ma dojść do siebie na ulicy? 

To niemożliwe. Dlatego program powinien zapewniać kilkudniową opiekę po zabiegu w przychodni weterynaryjnej.

Tak jest np. w Gdańsku gdzie kotka jest w ramach programu przetrzymywana przez trzy dni, a kot jeden dzień.  

Oczywiście może być z tym problem. Nie każdy weterynarz zapewnia takie warunki.

Poza tym w przypadku złożenia oferty przez UM obejmującej przetrzymanie zwierzęcia po zabiegu, mogłoby okazać się, że większość weterynarzy została wykluczona z możliwości wzięcia udziału w programie, ponieważ nie posiada warunków lokalowych do przetrzymania zwierzęcia.

W dużym mieście jest z tym łatwiej.

No ale można próbować na początek złożyć taką ofertę a dopiero później - w razie braku zainteresowanych przetrzymaniem pooperacyjnym - zmodyfikować ją. 

Może niedługo sytuację bezdomności zwierząt uda się choć częściowo poprawić.

W Sejmie jest projekt ustawy o zapobieganiu bezdomności psów i kotów, który zapewnia właścicielowi psa albo kota prawo do jego bezpłatnej kastracji albo sterylizacji oraz uprawnienie do wyboru bezpłatnego zabiegu kastracji albo sterylizacji.

Gminy mają otrzymać  z budżetu państwa dotację celową na refinansowanie oznakowania, rejestracji, kastracji i sterylizacji.

Dobrze byłoby aby taki program obejmował również a może przede wszystkim zwierzęta wolno żyjące. 

       

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.

Kongres Współpracy Lokalnej

Niedawno wziąłem udział w III Kongresie Współpracy Lokalnej w Warszawie. Przez dwa dni toczyły się dyskusje - z udziałem przedstawicieli sam...