piątek, 28 lutego 2025

Obywatelska transmisja posiedzenia komisji rady miasta

Dziś odbyło się posiedzenie Komisji Rozwoju Gospodarczego i Budżetu Rady Miasta Biała Podlaska, w trakcie którego opiniowano projekty uchwał na najbliższą sesję rady miasta.

Mieszkańcy nie mieli okazji obejrzeć transmisji w Internecie ponieważ po niemal roku korzystania z tego uprawnienia, Rada Miasta Biała Podlaska głosami radnych z klubu prezydenta miasta na początku lutego 2025 r. pozbawiła ich tej możliwości. 

Dlatego w interesie publicznym, w celu zwiększenia jawności i przejrzystości funkcjonowania władzy, postanowiłem nagrać to posiedzenie. 

Do porządku obrad dodano druk nr 14 - zmianę uchwały w sprawie Statutu Miasta Biała Podlaska po stwierdzeniu przez wojewodę nieważności przepisu pomijającego porządek obrad, o czym pisałem ostatnio. 

Poniżej nagranie. 





czwartek, 27 lutego 2025

O dostępie do informacji publicznej na konferencji naukowej

Podczas dzisiejszej ogólnopolskiej konferencji naukowej "Informacja jako przedmiot regulacji prawnej" zorganizowanej przez Uniwersytet Wrocławski oraz Akademię Sztuki Wojennej w Warszawie miałem okazję zaprezentować referat "Postulaty de lege ferenda na tle ustawy o dostępie do informacji publicznej" czyli opowiedzieć o tym co warto zmienić w dostępie do informacji publicznej. 

Ustawa ta obowiązuje już od ponad 23 lat a przez ten okres nie doczekała się nowelizacji...na jaką oczekują i zasługują podmioty korzystające z prawa do informacji publicznej. 

Dlatego uznałem, że warto zasygnalizować potrzebę zmian. 

Problemy związane ze stosowaniem ustawy o dostępie do informacji publicznej to m.in. 

* orzecznictwo w roli ustawodawcy,

* lakoniczność definicji „informacji publicznej”,

* brak ustawowej definicji:

- sprawy publicznej,

- informacji przetworzonej,

- osoby wykonującej funkcje publiczne,

- anonimizacji,

* brak w ustawie odwołania się do instytucji nadużycia prawa do informacji publicznej,

* długi okres oczekiwania na informację publiczną w przypadku odmowy jej udostępnienia i konieczności rozstrzygnięcia sprawy przez NSA.

Jak temu zaradzić?

Najlepiej kompleksowo. W 2018 r. przygotowano projekt ustawy o jawności życia publicznego, która miała zastąpić ustawę o dostępie do informacji publicznej.

Do zmiany jednak nie doszło i pozostaje próba poprawy, naprawy obowiązującej ustawy czyli m.in. 

- zdefiniowanie podstawowych pojęć związanych z udostępnieniem informacji publicznej, 

- określenie minimalnych wymogów formalnych wniosku o udostępnienie informacji publicznej oraz skutków braku uzupełnienia wniosku, który nie zawiera wymaganych danych,

- publikacja w Biuletynie Informacji Publicznej zanonimizowanych wniosków o udostępnienie informacji publicznej oraz zanonimizowanych odpowiedzi na te wnioski, 

- zamieszczenie w Biuletynie Informacji Publicznej informacji o efektach kontroli zamiast dokumentacji kontroli, 

- doprecyzowanie maksymalnego terminu rozpoznania sprawy (wyznaczenia rozprawy) o udostępnienie informacji publicznej przez NSA. 

Tyle na początek powinno wystarczyć. 










środa, 26 lutego 2025

Wiedza kosztuje czyli podatnik płaci

Jak wiadomo wiedza kosztuje. Tylko nie wiadomo dlaczego akurat podatnika czyli mieszkańca Białej Podlaskiej. 

Ale po kolei...

1 lutego napisałem post "O sztuce tworzenia dobrego prawa", w którym dokonałem analizy uchwały nr XII/2/25 Rady Miasta Biała Podlaska z dnia 31 stycznia 2025 r. zmieniającej uchwałę w sprawie uchwalenia Statutu Miasta Biała Podlaska.

W § 1 ust. 2 tej uchwały rada miasta postanowiła, iż "Zawiadomienie o zwołaniu sesji wraz z projektami uchwał oraz określeniem miejsca i czasu rozpoczęcia obrad dostarcza się radnym co najmniej na 7 dni przed ustalonym terminem sesji w formie elektronicznej lub inny skuteczny sposób umożliwiający doręczenie."

Napisałem wówczas, że jest to regulacja naruszająca ustawę o samorządzie gminnym ponieważ pomija istotny dla rady miasta dokument w postaci porządku obrad. 

     Zgodnie z art. 20 ust. 1 ustawy o samorządzie gminnym  rada gminy obraduje na sesjach zwoływanych przez przewodniczącego w miarę potrzeby, nie rzadziej jednak niż raz na kwartał. Do zawiadomienia o zwołaniu sesji dołącza się porządek obrad wraz z projektami uchwał.

Skoro tego dokumentu nie ujęto w uchwale Rady Miasta Biała Podlaska to powstaje pytanie w jakim terminie radni powinni otrzymać porządek obrad wymagany przez ustawodawcę?

Nie można tworzyć aktu prawa miejscowego, którego adresaci mają domniemywać, domyślać się bądź zgadywać czy termin co najmniej 7 dni obejmuje też porządek obrad czy nie.

Tak się nie tworzy przepisów prawnych. 

Dlatego napisałem do wojewody petycję w tej sprawie, w której zasygnalizowałem moje wątpliwości wraz z  argumentacją prawną.

Dziś otrzymałem odpowiedź Wojewody Lubelskiego, iż podzielił moje zastrzeżenia i stwierdził nieważność tego przepisu. 



Jak wyjaśnił organ nadzoru "przygotowywany przez Przewodniczącego i doręczany wraz zawiadomieniem o zwołaniu sesji porządek obrad jest wiążącym dokumentem, w oparciu o który ma następować kolejność procedowania na sesji. Stanowi on wyraźne wskazanie, jakimi kolejno problemami rada będzie się zajmować i jakie ewentualnie uchwały winna na danym posiedzeniu podjąć. Ma on zatem dla radnych charakter wiążący. 

Przyjęte przez Radę Miasta Biała Podlaska postanowienia przedmiotowej uchwały nie mogą modyfikować uregulowań ustawy o samorządzie gminnym" (postanowienie nadzorcze z dnia 25 lutego 2025 r. nr PN-II.4131.40.2025). 

Skoro to oczywiste również dla wojewody, to dlaczego prezydent miasta i urzędnicy dopuszczają do takiej sytuacji? 

Dlaczego podatnicy czyli mieszkańcy Białej Podlaskiej mają płacić za błędy władzy?

No i czyja to wina?

Z opinii Prezydenta Miasta Biała Podlaska można odnieść wrażenie, że niczyja. A właściwie to...wojewody.

Skoro bowiem przepis ten niemal w identycznym brzmieniu nie został zakwestionowany przez wojewodę w 2022 r. czyli wówczas gdy wchodził w życie to...nie powinien zostać również obecnie. 

Jak stwierdził prezydent miasta "wówczas organ nadzoru nie podważył ww. zapisów. W roku 2022 r. organ nadzoru nie stwierdził modyfikacji art. 20 ust 1 ustawy o samorządzie gminnym. Pomimo tego, że w zakresie tego co jest dołączane do zawiadomienia o zwołaniu sesji, w obu zapisach nic nie zmieniano"

To ja może spróbuję przetłumaczyć tę argumentację:

skoro Wojewodo Lubelski kilka lat temu nie stwierdziłeś nieważności tego przepisu, to nie powinieneś tego robić też teraz.

Czyli co powinien zrobić wojewoda po zasygnalizowaniu mu konieczności wyeliminowania niezgodnego z prawem przepisu prawa?

Udać, że nie widzi wady prawnej i nadal utrzymywać stan niezgodności z prawem czy może jednak poprzez stwierdzenie nieważności przepisu niejako przyznać się do błędu i naprawić go?

Która postawa jest właściwa, budzi zaufanie i szacunek?

Tkwienie w błędzie czy refleksja - choćby po czasie i dodatkowej analizie - że regulacja narusza prawo?

Uznanie, zgodnie z Konstytucją RP, że źródłem prawa w Rzeczpospolitej Polskiej jest ustawa czy to co kiedyś powiedział albo nie powiedział wojewoda?

Dla mnie wybór jest oczywisty a prezydent miasta zamiast poszukiwać karkołomnych usprawiedliwień powinien po prostu analizować przepisy prawne i stosować zasady techniki prawodawczej. 

Za to otrzymuje wynagrodzenie z publicznych pieniędzy. 

Wiedza jak wiadomo kosztuje ale najważniejsze kto za to płaci. 



O sterylizacji zwierząt z budżetu obywatelskiego

Prezydent Miasta Biała Podlaska ogłosił Program sterylizacji psów/suk, kotów/kotek - zwierząt właścicielskich i wolno żyjących kotek ze środków Budżetu Obywatelskiego miasta Biała Podlaska w 2025 r.      

To projekt z Zielonego Budżetu Obywatelskiego, który w zeszłym roku uzyskał 3639 głosów. 

Ważna inicjatywa mająca na celu ograniczenie populacji zwierząt oraz zapobieganie bezdomności.

Regulamin akcji, która zostanie przeprowadzona w okresie od 1 marca 2025 r. do 31 października 2025 r. został wydany przez prezydenta miasta w dniu 24 lutego 2025 r. i zmieniony już...w dniu następnym.  

Okazało się, iż koszt zabiegu obejmuje m.in. "wykonanie standardowego zabiegu kastracji lub sterylizacji zwierzęcia/karmiciela" (§ 4 ust. 2 pkt b regulaminu).

Strach się bać i najlepiej omijać z daleka. Na szczęście następnego dnia regulamin został zmieniony i miejsce karmiciela zajęło zwierzę.

Ale do konkretów.

Nie rozumiem powodów ograniczenia zakresu programu wyłącznie do jednego zabiegu kastracji/sterylizacji przysługującego jedynie jednemu właścicielowi/karmicielowi. 

A co w przypadku gdy karmiciel dokarmia kilka kotów, a zwłaszcza kotek, które bez objęcia ich programem będą nadal rozmnażać się w mieście?

Ma wybrać sobie jedną z kotek?

Dodatkowo program został ograniczony do karmicieli zarejestrowanych w Urzędzie Miasta Biała Podlaska.

Zatem osoba dokarmiająca koty wolno żyjące spontanicznie, ale niezarejestrowana w UM nie może skorzystać z programu. 

Przecież w takim wypadku mogłaby uwiarygodnić swoje zaangażowanie czyli podać miejsce bytowania kota i dokarmiania oraz skorzystać z usługi. 

A może przy okazji wyraziłaby zainteresowanie by zostać opiekunem na stałe i skorzystać z pomocy UM w zapewnieniu codziennej karmy dla tych kotów.

Kolejna wada programu to ograniczenie opieki weterynaryjnej po zabiegu do "zapewnienia opieki pooperacyjnej do czasu wybudzenia zwierzęcia z narkozy".

A co potem? Jak kot wolno żyjący po zabiegu ma dojść do siebie na ulicy? 

To niemożliwe. Dlatego program powinien zapewniać kilkudniową opiekę po zabiegu w przychodni weterynaryjnej.

Tak jest np. w Gdańsku gdzie kotka jest w ramach programu przetrzymywana przez trzy dni, a kot jeden dzień.  

Oczywiście może być z tym problem. Nie każdy weterynarz zapewnia takie warunki.

Poza tym w przypadku złożenia oferty przez UM obejmującej przetrzymanie zwierzęcia po zabiegu, mogłoby okazać się, że większość weterynarzy została wykluczona z możliwości wzięcia udziału w programie, ponieważ nie posiada warunków lokalowych do przetrzymania zwierzęcia.

W dużym mieście jest z tym łatwiej.

No ale można próbować na początek złożyć taką ofertę a dopiero później - w razie braku zainteresowanych przetrzymaniem pooperacyjnym - zmodyfikować ją. 

Może niedługo sytuację bezdomności zwierząt uda się choć częściowo poprawić.

W Sejmie jest projekt ustawy o zapobieganiu bezdomności psów i kotów, który zapewnia właścicielowi psa albo kota prawo do jego bezpłatnej kastracji albo sterylizacji oraz uprawnienie do wyboru bezpłatnego zabiegu kastracji albo sterylizacji.

Gminy mają otrzymać  z budżetu państwa dotację celową na refinansowanie oznakowania, rejestracji, kastracji i sterylizacji.

Dobrze byłoby aby taki program obejmował również a może przede wszystkim zwierzęta wolno żyjące. 

       

wtorek, 25 lutego 2025

Schrony dla mieszkańców

Dziś o schronach czyli miejscach, w których mieszkaniec może ukryć się nie tylko przed klęskami żywiołowymi ale również przed zagrożeniami związanymi z wojną. 

Schron to uznany za budowlę ochronną obiekt budowlany albo część obiektu budowlanego o konstrukcji zamkniętej i hermetycznej, wyposażony w urządzenia filtrowentylacyjne lub pochłaniacze regeneracyjne (art. 83 ust. 3 ustawy o ochronie ludności i obronie cywilnej).

Ale jak znaleźć takie miejsce?

Najprościej w aplikacji "Schrony" udostępnionej przez Państwową Straż Pożarną. 

No to sprawdźmy ile takich schronów jest w Białej Podlaskiej. 




Według aplikacji "Schrony" brak jest schronów w tym mieście. Aby jednak upewnić się co do prawidłowości danych, wystąpiłem dziś do Prezydenta Miasta Biała Podlaska o udostępnienie informacji w tej sprawie.

W 2023 r. Najwyższa Izba Kontroli przeprowadziła kontrolę obejmującą zapewnienie obywatelom miejsc schronienia w budowlach ochronnych. 

Wyniki kontroli dostarczają interesujących informacji na przykład takich:

- roczne plany działania na 2022 r. opracowali wszyscy kierownicy skontrolowanych jednostek z wyjątkiem m.in. Prezydenta Miasta Biała Podlaska,

- wieloletnich planów działania, obejmujących pięcioletni okres planistyczny, nie sporządziło 11 objętych kontrolą kierowników jednostek w tym Prezydent Miasta Biała Podlaska,

- problematyka budowli ochronnych i zadania w tym zakresie nie zostały uwzględnione w rocznych planach działania w zakresie obrony cywilnej opracowanych przez m.in. Prezydenta Miasta Biała Podlaska,

- nieaktualne lub niepełne dane w ewidencji ukryć do doraźnego przygotowania stwierdzono w sześciu skontrolowanych urzędach gmin, w których prowadzono ewidencję w tym m.in. w Urzędzie Miasta Biała Podlaska.

Nie brzmi to dobrze.

Z drugiej strony UM Biała Podlaska był jednym z nielicznych urzędów, których pracownicy uczestniczyli w szkoleniach o tematyce bezpośrednio związanej z budownictwem ochronnym.

Natomiast to co najważniejsze w kontroli NIK to fakt, iż jedynie 46,03 % mieszkańców Białej Podlaskiej może liczyć na miejsca ukrycia do doraźnego przygotowania. 

Czyli schronów brak, miejsca ukrycia niewystarczające dla wszystkich.

Na koniec jeszcze kilka danych z wystąpienia pokontrolnego NIK skierowanego do Prezydenta Miasta Biała Podlaska:

- informacje o liczbie, dostępności i stanie technicznym wstępnie wytypowanych miejsc ukrycia do doraźnego przygotowania nie były aktualizowane w okresie objętym kontrolą, co mogło skutkować nieaktualnością danych zawartych w ewidencji ww. miejsc, 

- prezydent nie zamieścił informacji o wykazie ukryć do doraźnego przygotowania na stronie podmiotowej Biuletynu Informacji Publicznej, 

- urząd nie podejmował działań mających na celu zachęcanie inwestorów prywatnych do tworzenia miejsc schronienia lub ukrycia,

- urząd posiadał rozeznanie w zakresie liczby ujęć czerpania wody pitnej oraz lokalizacji podmiotów, z których możliwe było pozyskanie żywności na potrzeby miejsc ukrycia do doraźnego przygotowania, a także rozeznanie w zakresie miejsc uzyskania pomocy medycznej,

- w okresie objętym kontrolą na terenie miasta Biała Podlaska nie było budowli ochronnych w tym schronów oraz ukryć. 


Ciekawe informacje i...niedostępne dla mieszkańców w Biuletynie Informacji Publicznej, choć jako dokumentacja kontroli i wystąpienia podmiotów ją przeprowadzających udostępnione być powinny. 

Dlatego wystąpiłem o nie do prezydenta miasta w ramach informacji publicznej. 







wtorek, 11 lutego 2025

Historyczne nie niby konsultacje społeczne

Dziś w UM Biała Podlaska odbyły się konsultacje społeczne zwane przez prezydenta miasta "spotkaniem informacyjnym" w sprawie koncepcji budowy bezkolizyjnego przejazdu pod torami. 

  

Zanim o samym spotkaniu, kilka słów o tym co pomiędzy. 

Prezydent miasta zarządził konsultacje społeczne w tej sprawie  w dniach 16-30 stycznia 2025 r., w formie ankiety oraz spotkania w UM (27 stycznia), w którym udział wzięło jedynie czterech mieszkańców. 

Dlaczego?

Moim zdaniem zabrakło promocji konsultacji społecznych oraz przejrzystej informacji. 

Skoro tak, to dlaczego dziś na dodatkowe spotkanie w tej sprawie przyszło ok. 200 osób, co jest wyjątkowym wydarzeniem w historii bialskiego samorządu?

Z tych samych powodów czyli wreszcie pojawiła się promocja konsultacji społecznych.

Czy tak nie można w każdym przypadku?

Czy tak trudno wypracować standardy oraz optymalny model konsultacji społecznych?

Kolejny aspekt to godzina rozpoczęcia spotkania. Okazało się, że możliwe jest przeprowadzenia konsultacji o godzinie 16.00 czyli w czasie, gdy większość mieszkańców skończyła pracę. 

Skoro tak, to dlaczego posiedzenia komisji rady miasta odbywają się w godzinach 9-13? 

Nie mogą rozpoczynać się również o 16.00?


A co do samego spotkania, to z głosów mieszkańców wynikało, iż nie akceptują oni planowanej przez władze miasta likwidacji przejazdu kolejowego na ul. Łomaskiej oraz zastąpienia go tunelem, jednakże wyłącznie dla pieszych i rowerzystów.

Jednak tym co najczęściej pojawiało się w opiniach mieszkańców był żal i złość za to jak zostali potraktowani przez władze miasta, które powtarzały, że przecież odbyły się konsultacje społeczne i tylko cztery osoby wzięły w nich udział.

To może warto przytoczyć kilka wypowiedzi uczestników spotkania.

"Nie było żadnych konsultacji."

"Teraz przyszło 200-300 osób, niech pan ich posłucha, a nie pan gada cały czas". 

 "Jeżeli chodzi o konsultacje społeczne, o których państwo wspominacie, przyznam się szczerze, ze ja o nich nie wiedziałem".

"Czy tak trudno było prosto napisać, słuchajcie chcemy zlikwidować wam przejazd na ul. Łomaskiej. Zapraszamy do konsultacji". 

"Czy myśli pan panie prezydencie, że przy tych konsultacjach ta sala nie byłaby pełna. Wydaje mi się, że by była".

"Mamy 400 podpisów sprzeciwu likwidacji przejazdu na ulicy Łomaskiej. My domagamy się tunelu w linii ulicy Długiej".

"Jeżeli państwo nie chcą słuchać ludzi to będziecie mieć pozew zbiorowy do sądu i zobaczymy kto na tym lepiej wyjdzie. Nie można w ten sposób traktować całego osiedla".

"Załóżmy, że projekt, który państwo wysłali na konkurs wygra, to co wtedy, czy nasze spotkanie ma jakiś sens wówczas?         Zastanawiam się czy my tu tak sobie spotkaliśmy się bo już urząd zauważył, że ludzie są na maksa wkurzeni tym, że nie było konsultacji. Już nie rozmawiajmy na ten temat, ale nie było bo to teraz widać, słychać i czuć".

Postanowiłem również zabrać głos w tej sprawie. 

Powiedziałem, że prezydent miasta wpadł w pułapkę marginalizacji konsultacji społecznych, braku promocji i informacji a także o tym, że dzisiejsze "spotkanie informacyjne" jest takim tylko z nazwy, a faktycznie stanowi właściwe konsultacje społeczne. 

Nie ma znaczenia, że formalnie one się już zakończyły. 

Przecież właśnie w tym celu przyszli mieszkańcy.

 

 



 

 

 

Referendum lokalne czyli o postawie władzy

Dziś kilka słów o referendum lokalnym. 

Warto odnotować jakie jest czasem podejście władz gmin do tej formy demokracji.

Najnowszym przykładem jest Nysa.

Mieszkańcy tego miasta poinformowali, że zebrali wymaganą liczbę podpisów poparcia referendum o odwołanie burmistrza i rady miasta.

Powód?

Błędy popełnione podczas powodzi jesienią 2024 r.

A co na to burmistrz?

 "Ufam i wierzę, że nasi mieszkańcy nie wezmą w tym udziału i nie pójdą na referendum" - to jego wypowiedź.

www.polska360.pl/referendum-w-nysie-inicjatorzy-dostarczyli-podpisy-do-kbw

Zamiast zachęcać mieszkańców by skorzystali z możliwości podjęcia demokratycznego wyboru i dokonali oceny argumentacji władzy, wzmocnili jej mandat, udzielili votum zaufania, burmistrz wyraża opinię, że mieszkańcy pozostaną bierni.

To nic, że referendum jest ujęte w Konstytucji RP i stanowi jedną z form społeczeństwa obywatelskiego.

To nic, że członkowie wspólnoty samorządowej mają prawo decydować w drodze referendum o sprawach dotyczących wspólnoty.

Dla władzy najlepiej żeby mieszkańcy zostali w domach i w ten sposób doprowadzili do nieważności referendum.

Nic, tylko podziwiać przedsiębiorczość władzy.

Skoro tak się zaczyna, to jak się skończy? 

Oby nie tak jak w Murowanej Goślinie, gdy burmistrz w wydawanym za publicznej pieniądze biuletynie pisał "a koniec prośba: jeśli dojdzie do referendum, to mój wyborco, zwolenniku, zostań w domu. Do urn niech idą hejterzy, pieniacze i osoby, które marzą o darmowych wycieczkach do Francji, a zamiast infrastruktury drogowej i rekreacyjnej wolą mieć historyczny park rozrywki, który jest w rękach stowarzyszenia, a nie gminy (a do którego i tak mieszkańcy kupują bilety)". - "Gośliński Biuletyn Mieszkańców" nr 04/2021.

Warto przytoczyć stanowisko w tej sprawie Rzecznika Praw Obywatelskich z 2021 r. ponieważ ma ono uniwersalny charakter i dotyczy każdego wójta, burmistrza i prezydenta.

"Przy tym należy krytycznie ocenić praktykę
apelów do odstąpienia od udziału w referendum lokalnym, a więc zniechęcanie do publicznej partycypacji obywatelskiej. 

Praktyka taka poprzez tzw. efekt mrożący, wywołując u obywateli uczucie presji, może negatywnie wpływać na realizację prawa do udziału w referendum, o którym mowa w art. 62 ust. 1 oraz 170 Konstytucji RP, w zakresie w jakim akt udziału w referendum w małej społeczności lokalnego jest widoczny i może być poddany ewentualnej obserwacji lub ostracyzmowi ze strony nawołujących do odstąpienia od tego aktu przedstawicieli władzy publicznej. 

Praktyka taka stoi ponadto w sprzeczności z konstytucyjną wartością jaką jest demokracja, także na poziomie
wspólnoty lokalnej, oraz wynikającym z niej obowiązkiem władz publicznych wspierania postaw obywatelskich i wspomagania obywateli przy korzystaniu przez nich z prawa do udziału w życiu publicznym lub, przynajmniej, niepodejmowania działań mających na celu zniweczenie inicjatyw podejmowanych w tym zakresie."



niedziela, 9 lutego 2025

Ankiety i ankiety czyli o sztuce zadawania pytań

Do 11 lutego mieszkańcy Białej Podlaskiej mogą wziąć udział w ewaluacji Budżetu Obywatelskiego 2025.

Na stronie internetowej BO została zamieszczona ankieta zawierająca pytania dotyczące oceny tej edycji a w dniach 10 - 11 lutego można przyjść do UM Biała Podlaska i porozmawiać o budżecie obywatelskim.

Warto to zrobić by poprawić jakość BO.

W ubiegłym roku byłem jednym z dwóch mieszkańców, którzy skorzystali z tej bezpośredniej formy kontaktu z urzędnikami a niektóre zgłoszone przeze mnie pomysły Rada Miasta Biała Podlaska wprowadziła do uchwały regulującej zasady BO.

Zatem ma to sens.

Natomiast nie ma sensu brak promocji konsultacji społecznych czyli ewaluacji.

W zeszłym roku sygnalizowałem prezydentowi miasta konieczność zachęcenia mieszkańców w mediach społecznościowych do udziału w konsultacjach. 

Nie udało się a na profilu miasta na fb nie ukazał się choćby jeden post informujący o ewaluacji. 

Myślałem, że w tym roku będzie lepiej, ale nie jest.

Tym bardziej nie mogę więc zrozumieć jak można w ankiecie pytać "Jak ocenia Pan/Pani kampanię promocyjno-informacyjną budżetu obywatelskiego miasta Biała Podlaska?", a jednocześnie nie wykorzystywać wszystkich możliwych form promocji budżetu obywatelskiego.

A przy okazji ankiety warto zwrócić uwagę na brak konsekwencji władz miasta.

W ankiecie dotyczącej budżetu obywatelskiego mieszkańcy mogą wybrać jedynie jedną z dwóch możliwych płci czyli "kobieta" bądź "mężczyzna"

Natomiast w ostatniej ankiecie  w ramach konsultacji społecznych dotyczących rozwiązań obejmujących m.in. sposób przekraczania linii kolejowej, mieszkańcy mogli zadeklarować płeć żeńską, męską albo inną. 

Czy tak trudno wypracować jeden model uwzględniający standardy?

 Jak to możliwe, że mieszkaniec w jednym przypadku może nie identyfikować się z żadną prawnie dopuszczalną płcią w Polsce a w innym już nie, choć konsultacje społeczne przeprowadzono niemal w tym samym czasie. 

Zapewne powodem nie jest brak szacunku dla osób niebinarnych, jednak administracja publiczna powinna stosować zasady w sposób jednolity.






 


piątek, 7 lutego 2025

Periodyk czyli co?

Do skrzynek mieszkańców Białej Podlaskiej trafił materiał "Eko Biała Podlaska miasto dla ludzi i natury" przygotowany w ramach projektu z Budżetu Obywatelskiego Białej Podlaskiej 2024 Periodyk - Eko Biała Podlaska.

Warto nieco przyjrzeć się temu opracowaniu.

Na początek kilka informacji. 

Projekt ten o wartości 200 000 zł. zdobył w głosowaniu w 2023 r. 219 głosów czyli najmniej ze wszystkich projektów, wliczając w to również projekty, które nie zostały wybrane do realizacji.

O wykonaniu projektu zadecydowała specyfika tej edycji budżetu obywatelskiego (najmniej projektów w historii) oraz zasada o przeznaczeniu wszystkich środków pozostałych po wyborze projektu dużego, średniego i zielonego na projekty małe.  

Zatem mimo niewielkiej liczby głosów, projekt niejako "automatycznie" został zakwalifikowany do realizacji.

Postanowiłem przyjrzeć się nieco dokumentom UM Biała Podlaska o zamówieniu publicznym (podkreślenia własne).

"Przedmiotem zamówienia jest zaprojektowanie, zredagowanie, przygotowanie, wydrukowanie oraz dostarczenie mieszkańcom opracowania materiału, którego celem jest podnoszenie świadomości ekologicznej poprzez ukazywanie konkretnych działań podejmowanych i realizowanych w przestrzeni miasta oraz związanych z proekologiczną polityką samorządu. 

Ma on zawierać 6 artykułów ilustrowanych fotografiami związanymi z Białą Podlaską podejmujące tematykę odpowiadającą trzem działom tematycznymi:
1) Efektywnych rozwiązań związanych z kwestiami środowiskowymi w Białej Podlaskiej,
2) Działalności NGO w Białej Podlaskiej budującej świadomość ekologiczną,
3) Przykładów kształtowania się smart community w relacji ze środowiskiem naturalnym w Białej Podlaskiej

Zamawiający przewiduje wznowienia: Nie

Zamawiający udziela zamówienia w częściach, z których każda stanowi przedmiot odrębnego postępowania: Nie"

www.umbialapodlaska.bip.lubelskie.pl/upload/pliki/33ogloszenie_o_zamowieniu.pdf

 

Z kolei w opisie przedmiotu zamówienia oraz we wzorze umowy doprecyzowano, iż "opracowanie powinno liczyć 36 stron, zaś nakład 30 tys.egz, w tym 15.000 egzemplarzy dla gospodarstw domowych z terenu miasta Biała Podlaska (po jednym egzemplarzu na każde gospodarstwo), zaś - 15.000 egzemplarzy dla zamawiającego.Opracowanie powinno składać się z części opisowej i części graficznej. 

Zdjęcia zamieszczone w opracowaniu powinny być autorskie, jednakże Zamawiający dopuszcza możliwość publikowania zdjęć dostępnych na stronie Urzędu Miasta oraz w mediach społecznościowych Urzędu Miasta Biała Podlaska (z podaniem źródła)".

Wyróżniłem niektóre fragmenty tego zamówienia projektu wybranego do realizacji za kwotę 85 500 zł. ponieważ uważam, że są warte uwagi zwłaszcza w zestawieniu z tytułem projektu Budżetu Obywatelskiego Białej Podlaskiej 2023 "Periodyk - Eko Biała Podlaska".

Zgodnie ze Słownikiem języka polskiego PWN "periodyk" to "czasopismo o stałej nazwie i ciągłej numeracji, ukazujące się w określonych odstępach czasu"

www.sjp.pwn.pl/sjp/periodyk;2571229.html

Również mieszkańcy, którzy oddali głos na ten projekt kierowali się m.in. tytułem projektu, ponieważ nie mieli dostępu do opisów projektów, które nie były wówczas publikowane.

Zatem periodyk. Czyli co?


 

 


sobota, 1 lutego 2025

O sztuce tworzenia dobrego prawa

Lubię czasem poczytać sobie co tworzy lokalny prawodawca. 

Nawet jeśli odrzuca pomoc a potem wojewoda stwierdza nieważność przepisu prawnego, potwierdzając, że jednak warto było posłuchać czy choćby podyskutować.

Dziś nieco o wczorajszej uchwale podjętej przez Radę Miasta Biała Podlaska a konkretnie zmianie Statutu Miasta polegającej na nadaniu § 14 ust. 2  brzmienia:

"2. Zawiadomienie o zwołaniu sesji wraz z projektami uchwał oraz określeniem miejsca i czasu rozpoczęcia obrad dostarcza się radnym co najmniej na 7 dni przed ustalonym terminem sesji w formie elektronicznej lub inny skuteczny sposób umożliwiający doręczenie."

Przepis wydaje się jasny. A skoro tak to po co poświęcać mu czas?

No, ale jednak spróbuję. 

     Zgodnie z art. 20 ust. 1 ustawy z dnia 8 marca 1990 r. o samorządzie gminnym  rada gminy obraduje na sesjach zwoływanych przez przewodniczącego w miarę potrzeby, nie rzadziej jednak niż raz na kwartał. Do zawiadomienia o zwołaniu sesji dołącza się porządek obrad wraz z projektami uchwał.

 Zestawiając przepis rady gminy z regulacją ustawodawcy można dojść do wniosku, że czegoś w Statucie Miasta zabrakło.

Katalog obligatoryjnych dokumentów, które powinny zostać dołączone przez przewodniczącego rady gminy do zawiadomienia o zwołaniu sesji obejmuje bowiem nie tylko projekty uchwał ale również porządek obrad.

Skoro tego dokumentu nie ujęto w uchwale Rady Miasta Biała Podlaska to powstaje pytanie: 

w jakim terminie radni powinni otrzymać porządek obrad wymagany przez ustawodawcę?

Również w ciągu co najmniej 7 dni przed ustalonym terminem sesji?

A niby dlaczego? Gdyby racjonalny prawodawca miał taka wolę to nie pominąłby takiego istotnego dokumentu jak porządek obrad.

Skoro jednak tego terminu nie określił, to adresaci przepisu prawnego mogą domniemywać, domyślać się bądź zgadywać czy termin co najmniej 7 dni obejmuje też porządek obrad czy nie.

A tak przepis prawny nie powinien być skonstruowany. 

Statut gminy stanowi wszakże źródło powszechnie obowiązującego prawa na obszarze działania danej gminy (art. 87 Konstytucji RP) i wymaga precyzji.

§ 14 ust. 2 Statutu Miasta Biała Podlaska powinien więc obejmować swym zakresem wszystkie dokumenty określone jako obligatoryjne przez ustawodawcę, nie zaś wybiórczo jedynie niektóre z nich.

Orzecznictwo uznaje modyfikacje ustawowych przepisów jako wysoce dezinformujące i istotnie naruszające prawo, zaś uchwały podejmowane przez organy samorządowe muszą zawierać sformułowania jasne, wyczerpujące, uniemożliwiające stosowanie niedopuszczalnego, sprzecznego z prawem luzu interpretacyjnego.

Czy tak jest w tym przypadku? 

Nie sądzę. 

Ale to już oceni wojewoda.

 

 

Ocena projektów budżetu obywatelskiego

Na stronie Budżetu Obywatelskiego Białej Podlaskiej (www.bo.bialapodlaska.pl ) ukazała się ocena projektów na 2026 r.  Z 33 zgłoszonych prze...