środa, 26 marca 2025

Mieszkańcy działają czyli debata o nowym tunelu

Jak wiadomo ludzie najbardziej angażują się gdy sprawa ma wpływ na jakość ich życia. Wtedy budzi ona największe emocje społeczne. 

A gdy do tego jeszcze dodać postawę władz miasta taką jak w Białej Podlaskiej to przepis na historyczną aktywność obywatelską gotowy. 

Tak było 11 lutego 2025 r. gdy mieszkańcy spotkali się Urzędzie Miasta Biała Podlaska z władzami by wyrazić swoją opinię na temat "konsultacji społecznych" dotyczących likwidacji przejazdu kolejowego na ul. Łomaskiej oraz budowy nowego tunelu. 

Tak też było wczoraj gdy kilkuset mieszkańców głównie Osiedla za Torami wzięło udział w spotkaniu obywatelskim by dyskutować nad innym, ich zdaniem lepszym wariantem przeprawy przez tory kolejowe zakładającym tunel w przedłużeniu ul. Długiej.

Spotkanie zostało przygotowane w profesjonalny sposób. Omówiono wady i zalety koncepcji zarówno prezydenta miasta jak i mieszkańców. 







Mieszkańcy przygotowali również petycję do władz miasta proponując lokalizację tunelu na ul. Długiej. 

Przy tej okazji przypomniałem sobie moją pierwszą petycję, którą napisałem do prezydenta miasta blisko 10 lat temu.

Wówczas słowo "petycja" brzmiało jak określenie z języka obcego. 

Pamiętam zdziwienie władz miasta. 

Jak to petycja? 

Skąd? 

U nas, w Białej Podlaskiej? 

Minęło tyle lat. W tym czasie napisałem do władz miasta ponad 120 petycji. 

Dzięki temu udało się spopularyzować tę formę partycypacji obywatelskiej.

Dziś już nikogo nie dziwi petycja, a mieszkańcy chętnie korzystają z tej aktywności.

To było dobre, merytoryczne spotkanie. 





wtorek, 25 marca 2025

Ile razy można czyli uchwała Rady Miasta ponownie nieważna w części

 Niedawno pisałem o rozstrzygnięciu nadzorczym wojewody, który po mojej petycji stwierdził nieważność uchwały Rady Miasta Biała Podlaska w części dotyczącej braku uregulowania w Statucie Miasta porządku obrad. 

4 marca 2025 r. Rada Miasta Biała Podlaska zmieniła więc uchwałę w sprawie Statutu Miasta poprzez nadanie § 14 ust. 2 brzmienia: 

"O terminie, miejscu i proponowanym porządku obrad sesji zawiadamia się radnych co najmniej na 7 dni przed ustalonym terminem sesji w formie elektronicznej lub inny skuteczny sposób, przesyłając im także materiały objęte porządkiem obrad.”

Rada Miasta uwzględniła więc przepis ustawy o samorządzie gminnym nakazujący uregulowanie w Statucie Miasta także informacji o porządku obrad sesji, ale...pokusiła się o dodanie do niego słowa "proponowanym". 

A to twórczość własna Rady Miasta i...naruszenie prawa. 

Kolejne, w tym samym przepisie prawnym.

Dlatego też wojewoda lubelski stwierdził wczoraj (rozstrzygnięcie nadzorcze nr PN-II.4131.70.2025) po raz kolejny nieważność tego samego przepisu tym razem w zakresie słów "proponowanym".



Jak trafnie uznał wojewoda "przygotowywany przez przewodniczącego porządek obrad nie jest projektem czy luźną propozycją lecz wiążącym dokumentem, doręczanym radnym przed sesją, zgodnie z którym ma następować kolejność procedowania na sesji. Ustalając porządek obrad, przewodniczący winien się kierować ustalonym planem pracy rady i jej komisji".  

Porządek obrad nie może być zatem "proponowany" bo nie jest on projektem, niewiążącą propozycją, ale dokumentem wiążącym przewodniczącego i radę miasta.

Czyli po raz kolejny w ostatnim czasie Rada Miasta Biała Podlaska będzie musiała zająć się tym samym przepisem prawnym Statutu Miasta.

Przepisem, którego konstrukcja nie powinna stwarzać problemów. Wystarczy...przeczytać ustawę o samorządzie gminnym.

Oczywiście każdy może się pomylić. 

Jednak sprawa ta nie jest skomplikowana, a wręcz prosta pod względem zasad tworzenia prawa. 

Tym bardziej, że materia ta była już przedmiotem rozstrzygnięć nadzorczych wojewodów oraz sądów administracyjnych. 

Wystarczyło jedynie się z nimi zapoznać...

A tak, Prezydent Miasta Biała Podlaska oraz Rada Miasta Biała Podlaska po raz kolejny poświęcą swój (a raczej nasz ponieważ za to płacimy) czas na naprawę oczywistych błędów. 

A to wszystko na koszt podatników.





poniedziałek, 24 marca 2025

Gmina to władza, czasem wspólnota

Dziś mija rok od wywiadu "Gmina to ja" z Andrzejem Adrysiakiem, opublikowanego w Gazecie Wyborczej.

Warto do niego wrócić ponieważ zawarte w nim refleksje są wciąż aktualne a jeżeli coś się zmieniło to raczej na gorsze. 

Dalej władze samorządowe wydają lokalną prasę za publiczne pieniądze. I nadal trzeba czekać kilka lat z nadzieją, że coś się zmieni w następnym wyborach. 

No może nie wszędzie. 

W Nysie mieszkańcy postanowili nie czekać i zebrali wymaganą ilość podpisów by 27 kwietnia mogło odbyć się referendum w sprawie odwołania burmistrza tego miasta oraz rady miejskiej. 

Ale wracając do wywiadu. 

Postanowiłem przytoczyć kilka wypowiedzi z tej interesującej rozmowy:

"Każda władza poza zarządzaniem, administrowaniem, zajmuje się utrzymaniem swojej władzy. Stara się zneutralizować konkurencję, przejąć pod swoje skrzydła albo zbudować mur, nakazać ostracyzm czy przypiąć łatkę oszołomów".

"Teoretycznie rada pełni funkcję kontrolną. Ale jak ma ją pełnić, skoro połowa radnych pracuje w jednostkach samorządowych podległych burmistrzowi?".

"Praca to narzędzie polityczne, do utrzymywania władzy. Lepiej wynagradzaną albo łatwiejszą, taką z pewnością jutra, można znaleźć w instytucjach publicznych". 

"Żyje sobie w gminie obywatel, chodzi po ulicach, zastanawia się nad swoimi decyzjami, ma wątpliwości. Nagle zostaje radnym i natychmiast nabiera przekonania, że przybyło mu 30 punktów ilorazu inteligencji. Wczoraj nie miał, teraz ma. Ludzie mnie wybrali, znaczy jestem mądry".

"Sprowadziliśmy samorządność do administrowania i budowania. Natomiast samorząd nie potrafi rozmawiać o problemach np. o edukacji".

"Najgorsze, że samorządowcy skutecznie przekonali mieszkańców, że władza lokalna jest tylko od budowania i remontowania".

"Jeśli nie będzie lokalnych mediów, to demokracja naprawdę zacznie się chwiać. Władza degeneruje, a bez społecznej kontroli degeneruje bardziej, szybciej i głębiej".

"Samorządowcy lubią obywatelskie działanie, tylko musi być pozytywne dla nich albo firmowane przez ich ludzi."


To powinno być wydrukowane na drzwiach gabinetu każdego wójta, burmistrza, prezydenta. 

To my, mieszkańcy jesteśmy ich pracodawcami. 

Mamy prawo a nawet obowiązek od nich wymagać ponieważ płacimy im z publicznych pieniędzy. 

A władza powinna nas słuchać i służyć ludziom.

Cała reszta jest jedynie ideologią bądź patologią.



sobota, 22 marca 2025

Obywatelskie powitanie wiosny

 

Wiosnę jak wiadomo można witać na wiele sposobów. 

Można utopić w rzece marzannę a można też obywatelsko. 

Tych, którym bliższa jest ta druga forma, stowarzyszenie "Orzechówek" z Białej Podlaskiej zaprosiło dziś na sprzątanie łąk i brzegu rzeki Krzny.



Grupa około dwudziestu osób przez ponad dwie godziny sprawiła prezent naturze. Jak to zwykle w tego typu akcjach najwięcej było plastiku i butelek po alkoholu, choć oczywiście zdarzały się też opony, stare buty czy metalowe części. 




Tym co najbardziej cieszy to udział kilkuletnich dzieci, które pomagały rodzicom w sprzątaniu. 

A po uprzątnięciu terenu odbyło się integracyjne ognisko.

Tak działa społeczeństwo obywatelskie. 




piątek, 21 marca 2025

O Straży Miejskiej w ramach Czwartku obywatelskiego

    Niedawno minęła rocznica spotkania - zorganizowanego w ramach Czwartków obywatelskich - mieszkańców Białej Podlaskiej z przedstawicielami Straży Miejskiej.

  Ponieważ wydarzenie to nie było dotychczas omawiane w przestrzeni publicznej, uznałem, że warto przybliżyć nieco jego przebieg. 

   W trakcie debaty poruszono specyfikę działalności Straży Miejskiej w 2023 r. w tym m.in. niewielką (w porównaniu z innymi miastami) ilość zgłoszeń wpływających do tej formacji od mieszkańców. Przykładowo w Zamościu - 2538, Chełmie - 2243, zaś w Białej Podlaskiej - 1167 zgłoszeń.

Co ciekawe aż 400 z tych zgłoszeń mieszkańców dotyczyło zagrożeń w ruchu drogowym. Przedstawiciel Straży Miejskiej wyjaśnił, iż „chodzi o niewłaściwe parkowanie w tym w placach zieleni, w rejonie szkół, osiedli mieszkaniowych”. 

  Z kolei interwencje dotyczące zwierząt obejmowały przekierowanie ich do schroniska dla bezdomnych zwierząt, asystę lekarzowi weterynarii przy pomocy rannym zwierzętom, przepłaszanie dzikich zwierząt, transport do lasu, sprawy związane z pogryzieniami mieszkańców.

    Mieszkańcy zwrócili uwagę na znaczną – w porównaniu do innych miast – ilość pojazdów unieruchomionych w Białej Podlaskiej za pomocą blokad kół (22 przypadki w 2023 r.). Pracownik Straży Miejskiej poinformował, iż procedura ta jest stosowana przede wszystkim wobec obcokrajowców ze względu na trudności związane ze znalezieniem takiego kierowcy – sprawcy wykroczenia. 

W trakcie spotkania zasygnalizowano także podejście Straży Miejskiej do osób dopuszczających się wykroczeń przeciwko ustawie o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi (17 pouczeń, 113 grzywien w drodze mandatu karnego oraz brak wniosku do sądu w 2023 r.). W ocenie Straży Miejskiej są to powtarzające się osoby, zaś w stosunku do nich nie działają upomnienia oraz kary.

    W dyskusji poruszono również problematykę:

- obsady etatowej Straży Miejskiej (19 osób) w zestawieniu z innymi miastami tj. Zamościem (32 strażników), Suwałki (14 strażników). 

  Przedstawiciel Straży Miejskiej stwierdził, iż strażników jest za mało choćby do obsługi około 300 kamer umieszczonych na terenie miasta. Monitoring obsługuje jedna osoba, która ustala priorytety, wybierając kilka kamer do nadzoru. Pozostałe kamery rejestrują obraz, który w przypadku zdarzenia można odtworzyć w późniejszym czasie. Liczba strażników zmieniała się na przestrzeni lat (od 7 do 25 osób).

 - paliwa używanego przez mieszkańców do palenia w piecach i jego wpływu na jakość powietrza w mieście. 

   Zdaniem Straży Miejskiej problemem jest sposób rozpalania ponieważ zwłaszcza starsi ludzie palą techniką podpalania od dołu. Straż Miejska nie dysponuje dronami do kontroli rodzaju paliwa, choć byłoby to narzędzie przydatne w jej pracy. 

 - zastąpienia strażników z pocztu sztandarowego (obsługujących uroczystości miejskie) uczniami szkół mundurowych. 

   Rozwiązanie to pozwoliłoby na skierowanie strażników do realizacji ustawowych zadań. W przeszłości (do końca kadencji w 2014 r.) poczet sztandarowy nosili radni Rady Miasta Biała Podlaska. 

- ryzyka związanego z przekraczania przez rowerzystów ulicy Łomaskiej na wysokości Wod – Kanu. 

  W miejscu tym występują przypadki wjazdu rowerzystów na ulicę wprost ze ścieżki rowerowej, bez zsiadania z roweru. Jest to zachowanie dozwolone ze względu na czerwony pas na tym skrzyżowaniu, jednak sposób realizacji tych uprawnień jest niebezpieczne. 

  Wydaje się, iż zasadna byłaby zmiana organizacji ruchu polegająca na usunięciu czerwonej linii dla rowerów, co wymuszałoby zejście z roweru. Przedstawiciel Straży Miejskiej potwierdził, iż jest to niebezpieczne miejsce. 

  Jednym z pomysłów zaproponowanych przez mieszkańca był system żółtych i czerwonych kartek dla uczniów jako forma sygnalizowania wykroczeń w ruchu rowerowym.

- zmiany organizacji ruchu rowerów na Al. Tysiąclecia, na ul. Kościelnej oraz na ul. Sitnickiej z ul. Grunwaldzką,

- braku strefy czasowego, płatnego parkowania w centrum miasta

- braku czasomierzy sygnalizacji świetlnej na skrzyżowaniach,

- współpracy Straży Miejskiej z Policją.

    Jeden z uczestników zwrócił uwagę, że z rozmów, które przeprowadził z mieszkańcami wynika, że Straż Miejska jest postrzegana głównie do karania mandatami, nie zaś do pilnowania porządku w mieście czy sygnalizowania, że ulica jest brudna, dziurawa. 

   Przedstawiciel Straży Miejskiej wyjaśnił, iż informacje o stanie ulic są przekazywane do Wydziału Dróg UM, zaś dane o przepełnionych koszach – do Zieleni Miejskiej. Są to zgłoszenia stanowiące awarie techniczne, których w 2023 r. odnotowano 47.

   Na zakończenie dyskusji zaproponowałem by - wzorem innych miast - informacja o działalności Straży Miejskiej była zamieszczana w corocznym raporcie o stanie gminy miejskiej Biała Podlaska. 

Mieszkańcy nie posiadają bowiem danych o działalności Straży Miejskiej w tym ilości i rodzaju interwencji.

Sugestia ta została uwzględniona w raporcie o stanie miasta zaprezentowanym w 2024 r. Dokument ten zawierał już dane o Straży Miejskiej.  

Zaangażowanie mieszkańców w debatę potwierdziło, iż takie spotkania są potrzebne, tym bardziej gdy prezydent miasta odmawia przeprowadzenia konsultacji społecznych dotyczących oceny funkcjonowania Straży Miejskiej. 






wtorek, 4 marca 2025

Rada miasta rozpatrzyła petycję czyli sprawa dla wojewody

Dziś Rada Miasta Biała Podlaska podjęła uchwałę, iż petycja wniesiona przez Urząd Cywilnej i Demokratycznej Kontroli "o pomoc w likwidacji nadal trwającego systemu komunistycznego, zarządzanego przez nielegalnie działające organizacje partyjne i sędziowskie oraz o podjęcie współpracy z UCiDK, w celu wprowadzenia ładu konstytucyjnego, tak, aby Naród Polski mógł sprawować władzę bezpośrednio zgodnie z art. 4 KRP" nie zasługuje na uwzględnienie.

Pomińmy zasadność postulatu zawartego w petycji by przyjrzeć się temu co zrobiła rada miasta.

Otóż uznała ona, że "zakres proponowanych przez autorów działań, nie mieści się w zakresie zadań i kompetencji zarówno organu wykonawczego jak również organu stanowiącego gminy, określonych w przepisach w/w ustawy. Przekracza kompetencje zarówno prezydenta miasta jak i rady gminy, a zatem nie ma prawnych podstaw do jego realizacji przez te organy" (uzasadnienie projektu uchwały). 

Co z tego wynika?

Otóż to, że rada miasta - co sama przyznała - nie miała prawa rozpatrzeć petycji i oceniać czy zasługuje ona czy nie zasługuje na uwzględnienie.

 Zgodnie z art. 2 ust. 3 ustawy o petycjach przedmiotem petycji może być żądanie w sprawach mieszczących się w zakresie zadań i kompetencji adresata petycji.

Sprawa poruszona w petycji dotyczy kwestii konstytucyjnych oraz ustroju Rzeczpospolitej Polskiej czyli materii, która nie należy do kompetencji rady miasta. 

 Dlatego Rada Miasta Biała Podlaska powinna podjąć uchwałę o przekazaniu petycji do organu właściwego tj. Sejmu RP.

Zgodnie z art. 6 ustawy o petycjach, adresat petycji, który jest niewłaściwy do jej rozpatrzenia, przesyła ją niezwłocznie, nie później jednak niż w terminie 30 dni od dnia jej złożenia, do podmiotu właściwego do rozpatrzenia petycji, zawiadamiając o tym równocześnie podmiot wnoszący petycję 

Zgodnie z § 50 ust. 8 pkt 3 Statutu Miasta Biała Podlaska, Rada Miasta na sesji podejmuje uchwałę w sprawie rozpatrzenia skargi, wniosku lub petycji, w której przekazuje petycję organowi właściwemu do jej rozpoznania. 

Organy władzy publicznej działają na podstawie i w granicach prawa. Muszą zatem z urzędu przestrzegać swojej właściwości. To standardy konstytucyjne. 

Również Naczelny Sąd Administracyjny dokonując w 2024 r. oceny postulatu zawartego w petycji oraz oceny kompetencji rady gminy do merytorycznego rozpatrzenia petycji orzekł: „skoro zatem treść żądania petycji nie była powiązana z zakresem zadań lub kompetencji organu, do którego ją wniesiono, organ winien był przekazać petycję zgodnie z regulacją art. 6 ustawy o petycjach.”

Uchwała rady miasta sprzeczna z prawem jest nieważna.

Ciekawe co zrobi wojewoda. 



poniedziałek, 3 marca 2025

Kolejna obywatelska transmisja posiedzenia komisji rady miasta

Dziś odbyło się posiedzenie Komisji Edukacji i Spraw Społecznych Rady Miasta Biała Podlaska, w trakcie którego opiniowano projekty uchwał na najbliższą sesję rady miasta.

Posiedzenie wyznaczono na godzinę 10.00 czyli wówczas gdy większość mieszkańców jest w pracy i nie ma możliwości wzięcia w nim udziału.  

Dodatkowo po niemal roku korzystania z prawa do transmisji posiedzeń komisji w Internecie, Rada Miasta Biała Podlaska głosami radnych z klubu prezydenta miasta na początku lutego 2025 r. odebrała mieszkańcom tę możliwość

Dlatego w interesie publicznym, w celu zwiększenia jawności i przejrzystości funkcjonowania władzy, postanowiłem nagrać to posiedzenie. 

Poniżej nagranie.







sobota, 1 marca 2025

Jak władza mówi to mówi

Dobrze sprawdzić czasem co mówi władza. Każda władza.

Nawet gdy powszechnie przyjęło się, że mówi prawdę, w niektórych przypadkach niepełną, częściową a czasem ukrytą pod słowem "prawda". 

Czasem wynika to z przekonania władzy o prawdomówności a czasem po prostu sama jest niedoinformowana. 

No ale przecież liczą się chęci i należyta staranność...

Jednym z argumentów mających przemawiać za pozbawieniem mieszkańców Białej Podlaskiej prawa do transmisji posiedzeń komisji rady miasta była znikoma ilość takich przypadków w kraju.

Publicznie poinformowano mieszkańców, iż jedynie 10 samorządów transmituje posiedzenia komisji w systemie eSesja, podczas gdy jest ich co najmniej 21 (nie licząc gmin korzystających z innych systemów).

Publicznie poinformowano też, iż koszt transmisji to ok. 3000 zł miesięcznie. 

Byłem więc ciekaw ile miesięcznie kosztują transmisje w innych gminach, które zdecydowały się udostępnić mieszkańcom posiedzenia komisji w Internecie i sprawdziłem to (dane pozyskane z miast w ramach dostępu do informacji publicznej).

I tak:

PŁOCK - 1168,81 zł. (wraz z transkrypcją),

CHEŁM - 1032,18 zł. (dodatkowo 29 zł. za godzinę transkrypcji),

BIELSK PODLASKI - 719,69 zł. (wraz z transkrypcją).

Ciekawe więc skąd wzięła się kwota 3000 zł. w Białej Podlaskiej?

Dlaczego w innych gminach jest nawet kilka razy taniej, skoro chodzi o ten sam system do transmisji ?

No ale jeżeli taka kwota padła to pewnie tak jest. 

Jak władza mówi to mówi. 




Ocena projektów budżetu obywatelskiego

Na stronie Budżetu Obywatelskiego Białej Podlaskiej (www.bo.bialapodlaska.pl ) ukazała się ocena projektów na 2026 r.  Z 33 zgłoszonych prze...