Wczoraj pisałem o zablokowaniu komentarzy pod postem Bialskiego Centrum Kultury dotyczącym koncertu z okazji Dnia Białej Podlaskiej 2025.
Jest jeszcze jeden aspekt tej sprawy. Regulamin.
Zajrzałem na profil BCK w mediach społecznościowych żeby zapoznać się z zasadami jego funkcjonowania, zwłaszcza możliwością blokowania, usuwania komentarzy i nie znalazłem.
Może nie umiem szukać a może po prostu go tam nie ma. A powinien być.
Dlatego zapytałem dyrektora BCK o miejsce publikacji regulaminu.
A co do samej decyzji o usunięciu komentarzy użytkowników to instytucja publiczna powinna wykazywać się ostrożnością i starannością w takim działaniu.
Po pierwsze, to kanał komunikacji utrzymywany z pieniędzy publicznych.
Po drugie, subiektywne pozbawienie mieszkańców możliwości dyskusji w mediach społecznościowych ma negatywny wpływ na jakość debaty i rozwój społeczeństwa obywatelskiego stanowiąc mrożący efekt i formę cenzury prewencyjnej.
Po trzecie, muszą istnieć znane użytkownikom kryteria kontroli dyskusji w tym blokowania, usuwania postów. Odmienny pogląd prowadziłby bowiem do akceptacji tezy, iż dopuszczalna jest dowolność działania instytucji publicznej i blokowania dyskusji ilekroć przyjdzie jej na to ochota bądź pojawią się krytyczne komentarze o jej działalności.
W ostatnim czasie, sądy administracyjne coraz częściej odnoszą się do aktywności podmiotów publicznych w mediach społecznościowych.
Warto przytoczyć kilka ich poglądów.
"Każda bowiem publikowana przez organ informacja może zostać skomentowana przez innych użytkowników portalu. W konsekwencji często portal taki staje się forum publicznej debaty na temat kwestii, o których organ poinformował na swoim profilu.
Debata ta toczy się zarówno między obywatelami, jak również z udziałem samego organu, który przedstawia swoje stanowisko w omawianej sprawie czy wyjaśnia powstałe wątpliwości.
W związku z tym korzystanie z mediów społecznościowych przez organy władzy publicznej służy wspieraniu aktywności obywatelskiej.
Główną możliwością oferowaną przez portal Facebook, obok publikowania postów, jest wspomniana już opcja komentowania publikacji innych użytkowników.
Nie może budzić wątpliwości, że reakcje społeczeństwa na posty organu mogą być zarówno pozytywne, jak i negatywne, z czym organ jako właściciel konta musi się liczyć.
Założeniem mediów społecznościowych jest bowiem swoboda wypowiedzi, w granicach nienaruszających obyczajności, przepisów prawa, czy dóbr osobistych innych osób i podmiotów.
Założenie to według sądu koresponduje z konstytucyjną zasadą wolności wypowiedzi, gwarantowaną w art. 54 ustawy zasadniczej. Konstytucja każdemu obywatelowi zapewnia wolność wyrażania swoich poglądów oraz pozyskiwania
i rozpowszechniania informacji, zaś cenzura prewencyjna środków społecznego przekazu oraz koncesjonowanie prasy są zakazane.
Nie jest przy tym ograniczona forma wyrażania tych poglądów, tj. wypowiedzi ustne na forum, pisemne, czy też z wykorzystaniem zdobyczy technologii za pośrednictwem mediów społecznościowych.
Każda z tych form podlega takiej samej ochronie. Przy czym, jak już zaznaczono, owa swoboda nie jest ograniczona li tylko do wypowiedzi i myśli, które mają wydźwięk pozytywny dla jego odbiorcy – wskazanego ogólnie jako uczestnik forum publicznego, na którym poglądy te są wyrażane.
Natomiast krytyka obywatelska jest działaniem społecznie pożytecznym i pożądanym, jeśli jest podjęta w interesie społecznym.
Wobec tego organ powinien znosić krytykę ze strony obywateli formułowaną za pośrednictwem portali społecznościowych organu, a jej wyrażanie nie powinno wiązać się z ograniczaniem dostępu do publikowanych na tym portalu informacji i możliwością wyrażania opinii w sprawach publicznych na profilu organu.
Takie działanie stanowi bowiem zarówno naruszenie art. 54, jak i art. 61 Konstytucji RP, a ponadto działa jako pewien rodzaj cenzury, ograniczający wybranym obywatelom jawność działalności organu, który też może zniechęcać ich do tego rodzaju aktywności w przyszłości (wyrok WSA w Gorzowie Wlkp. z dnia 19 stycznia 2023 r.).
"Media społecznościowe prowadzone przez organy władzy publicznej, jako przestrzeń do informowania obywateli i forum rozmów o sprawach publicznych, podlega ochronie wolności wyrażania opinii, zagwarantowanej w Konstytucji, a także w Europejskiej Konwencji Praw Człowieka.
Dlatego też jeżeli organ wybiera taką drogę komunikacji z obywatelami, to winien jest przestrzegać praw określonych w Konstytucji, ta zaś dopuszcza zarówno wypowiedzi aprobujące, jak i krytyczne" (wyrok WSA w Gdańsku z dnia 13 stycznia 2021 r.).